czwartek, 16 stycznia 2014

Rozdział 23

Carrie

- Kochanie -  wymruczałam.
- Hmm? - pocałował mnie  delikatnie co jeszcze bardziej mnie nakręciło.
- Co powiesz na rundę drugą? – spytałam z niepewnością. Sama niewiem skąd to się wzięło. Może po prostu chciałam mu pokazać jak bardzo go kocham, sprawić mu tyle radości, rozkoszy ile on mi.
- Skarbie jesteś tego pewna ?
- Jeśli nie chcesz to nie – fuknęłam i odwróciłam głowę w drugą stronę. Zayn chwycił mój podbródek i  spowrotem skierował w swoją stronę, tak że musiałam na niego spojrzeć.
- Maleńka nigdy nie mam i chyba nie będę miał ciebie dosyć. Oczywiście że chce. Po prostu nie chce cię do niczego zmuszać.
- Przecież sama tego chce. Chce zrobić coś nowego…chce sprawić ci taką przyjemność jaką ty dajesz mi .
- Ale ty sprawiasz mi tyle przyjemności, że ja wariuje. Nie potrzebuje tego Carrie. Myślę że nie jesteś jeszcze gotowa…
- Nie zaczynaj proszę cie. Skoro mówię że jestem gotowa i tego chce to tak jest.- powiedziałam po czym wpiłam się w jego usta. Nasze języki walczyły ze sobą we wspólnym tańcu. Już po chwili całowałam go w dół jego szyi, gryząc i ssąc, starając się zrobić mu malinkę. Kiedy skończyłam sunęłam ustami w dół jego ciała, zostawiając mokre pocałunki na jego klatce aż dotarłam do bioder. Zsunęłam się jeszcze bardziej w dół, aż moja twarz była przed jego kroczem.
- Carrie, jesteś tego pewna ?
-  Jestem pewna Zayn – odparłam i ostatni raz spojrzałam na jego twarz – Nie martw się – dodałam. Przeniosłam moją lewą rękę i zaczęłam dotykać, głaskać w górę i w dół jego członka sprawiając, że stawał się twardy. Następnie wzięłam jego penisa w usta, ssałam mocno i kręciłam językiem wokół jego czubka. Chłopak jęknął co mnie podnieciło i zachęciło do przyśpieszenia moich ruchów. Zayn wplótł palce w moje włosy i lekko za nie pociągał jednocześnie nadając swoje tempo.
- Kurwa Carrie, zaraz dojdę – wysapał. Stęknięcia i jęki rozkoszy uciekały z jego ust  – Jeśli nie chcesz żebym spuścił się w twoich ustach musisz teraz przestać – wychrypiał. Nie chciałam przestawać. Chciałam go posmakować tak jak on posmakował mnie. Kontynuowałam ssanie jego członka, a po krótkiej chwili ciepła ciecz wyciekła z jego penisa. Połknęłam ją i zlizałam resztę spermy z jego długości. Po wszystkim uniosłam się na rękach i złożyłam delikatny pocałunek na jego policzku. Jego oddech był ciężki a serce biło  zabójczym tempem. Uśmiechnął się i owinął swoje ramiona wokół mnie tak że teraz leżeliśmy wtuleni w siebie.
- Kocham cię Carrie – wyszeptał.
- Ja ciebie też Zayn .

*

Sama się sobie dziwię ze odważyłam się to zrobić . Ale cieszę się z tego. Chciałam dam mu taką rozkosz jaka on dał mi, choć i tak niewiem czy się spisałam. To był mój pierwszy raz, a jeśli byłam kiepska ? Ta myśl krąży w mojej głowie od dłuższego czasu . Po naszej drugiej rundzie usnęliśmy wtuleni w siebie. Leżąc w łóżku obróciłam się na drugi bok, tak ze leżałam twarzą do Zayna. Przejechałam  dłońmi wzdłuż jego umięśnionego ramienia . Jak to się stało? Jakim cudem ktoś taki jak on należy do mnie ? Kocha mnie ? Nigdy nie czułam się bardziej szczęśliwa.
- Cześć kochanie - wymruczał chłopak. Złożył delikatny pocałunek na moim policzku - Jak się spało? Dawno się obudziłaś?
- Spalam świetnie, wstałam całkiem niedawno.
- Masz ochotę na małe śniadanie?
- Szczerze to umieram z głodu.
- W takim razie chodźmy - stwierdził.  Ledwo wstałam a zostałam spowrotem wciągnięta na łóżko. Chłopak przywarł do mnie ustami . Z początku był to delikatny pocałunek. Po krótkiej chwili przejechał językiem po mojej dolnej wardze prosząc w ten sposób o dostęp który otrzymał niemal natychmiast - Nie żałujesz ?- spytał. Byłam zaskoczona jego pytaniem.
- Czego ?
- No wiesz wczoraj... Ty... Nie żałujesz tego czego że zrobiłaś mi loda? - Zapytał ponownie. Przez to jak je zadał zaczęłam po cichu chichotać.
- Nie kochanie, nie żałuje. Cieszę się ze to zrobiłam ale jeśli tobie się nie podobało to po prostu po...
- Nawet tak nie myśl - Przerwał mi - byłaś niesamowita. Nie mogę uwierzyć w to ze nigdy wcześniej tego nie robiłaś.
- No cóż ...nie robiłam.
- Wiem i między innymi za twoją niewinność cię kocham.

*

Po wspólnym śniadaniu wróciłam do domu. Po obiedzie rodzice powiedzieli ze muszą jechać w delegacje i wrócą za tydzień. Oczywiście nie obeszło się bez gatki typu " poradzisz sobie ? " albo " może pojedziesz do babci na ten czas?". Na szczęście przekonałam ich ze dam sobie radę i po kolacji po długich kazaniach w końcu wyjechali .Siedziałam w swoim pokoju
Kiedy zadzwonił telefon. To Kelsey moja przyjaciółka z Miami . Bardzo się za nią stęskniłam. Rozmawiałyśmy chyba z dwie godziny. Dowiedziałam się że u niej wszystko w porządku, tylko bardzo za mną tęskni zresztą tak samo jak ja. Zanim wyjechałam byłyśmy jak siostry, każdą wolną chwilę spędzałyśmy razem. Obiecałam jej ze za niedługo ją odwiedzę. Po skończonej rozmowie, wzięłam szybki prysznic a potem poszłam jeszcze coś przekąsić. Miałam właśnie zadzwonić do Zayna aby przyszedł do mnie na noc w końcu mam wolną chatę a nie chciałam siedzieć sama, ale ktoś zapukał do drzwi. Szybkim krokiem ruszyłam w ich stronę a gdy je otworzyłam, myślałam ze ...że to sen. Jakiś cholery koszmar. W moim gardle pojawiła się wielka gula a żołądek jakby się skurczył. Ręce zaczęły się pocić a serce biło jak oszalałe.

- Co ty tu robisz ? - Spytałam drżącym głosem.



Jeśli czytasz zostaw po sobie jakiś komentarz. Będziemy wiedzieć ile osób i czy wogóle ktoś czyta ;))

12 komentarzy:

  1. No nie! To będzie się działo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z osobą wyżej, oj będzie się działo :D Domyślam się, że w drzwiach stoi były Carrie, ale mogę się mylić oczywiście. Mam tylko nadzieję, że nic jej nie zrobi, jeżeli to on.
    Świetny rozdział dziewczyny :-)
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Robi się coraz ciekawiej :* super

    OdpowiedzUsuń
  4. Robi się coraz ciekawiej :* super

    OdpowiedzUsuń
  5. O. MÓJ. BOŻE. będzie ostro. @SeeULaterBabexx

    OdpowiedzUsuń
  6. To jej były pewnie
    Next<3

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudo<3To pewnie Jack. Agata

    OdpowiedzUsuń
  8. Czadowy, genialny i fascynujacy rozdzial ;D rowniez uwazam ze to jej byly przyszedl, wiec bedzie sie dzialo, czekam z niecierpliwoscia na next.
    -A

    OdpowiedzUsuń